Pamiętam tamten zapach kościoła. Intensywne ziołowe
kadzidło, dość unikalne, mocne, wyraźne. Nawet teraz, w obecnym czasie, kiedy
mijam dowolną świątynię czuję tamtą woń, która nieodłącznie kojarzy mi się z
tym właśnie dniem.
Cześć! Ja jestem Magdalena. To jest blog
z dużą dawką emocji, które na długo pozostaną w Twojej głowie...
Wchodzisz w to?