źródło: www.gratisography.com
Siedzę przed pustym arkuszem worda, kursor mruga, i
właściwie zastanawiam się, dlaczego postanowiłam podzielić się z Wami z tą
odrobiną prywaty. Ale czuję, że muszę. Bo nie wiem jak będzie.
Teksty powstają w dużej mierze dzięki Wam. Dziękuję za wszystkie maile i wiadomości. Rozmowy. Za wszystko.
Chapeau bas.
I tu kolejna kwestia. Jest Was tu ze mną już nieco ponad dwa tysiące, a mam wrażenie, że teksty docierają co nielicznych. Prawo facebooka, który obcina zasięgi.
Spodobał Ci się ten tekst?
Znajdziesz mnie też na facebooku. O tu: KLIK