źródło: www.picjumbo.com
- Koniec, powiedział zdecydowanym
głosem, unosząc podbródek lekko ku górze. Twarz napięta, powiększone źrenice,
miarowy oddech. Skończyło się, dodał. Skończyło,
rozumiesz? Zmienił tembr głosu.
- I ona mi wtedy zaproponowała przyjaźń. Przyjaźń, kurwa, rozumiesz? No trafiło mnie momentalnie, poklepałem ją po kolanie i wyszedłem z tego cholernego samochodu. Odpaliłem fajkę, wyszła za mną. Zaczęła się łasić, przytulać, ściskać mnie za rękę.
- No to co się zmieniło? Zapytałam.
Znajdziesz mnie też na facebooku. O tu: KLIK
0 komentarze