źródło: www.jestrudo.pl
Jeden schemat, parówka, sztuk dwie, w osłonkach, srebrny garnek
z wodą do połowy, w sumie satynowy, z wodą, która nie powinna się zagotować,
choć temperatura nie raz doprowadzona do wrzenia. Albo jajecznica. Czy serek
wiejski, produkowany w mieście średniej wielkości. Seks rzadszy niż wigilia,
dwie ładowarki na nocnym stoliku. Plastikowe joy love peace believe christmas na parapecie w środku maja. Wodecki,
który tak bardzo wierzy w nas, nawet
jeśli źle nam wróżą. I kotlety. Kotlety koniecznie.
Zrobiłam obiad.
A później wyrzuciłam tłuczek.Za długo tłukłam kotlety w imię źle pojętej miłości.
0 komentarze